Same w wielkim mieście
Cztery kobiety, jedna noc i niełatwe uczucia. „Warsaw by Night" to przykład dobrego polskiego filmu dla aktorek.
– Chciałam zrobić film o kobietach – mówi reżyserka Natalia Koryncka-Gruz. – Myślę, że w kinie w ogóle, a w kinie polskim w szczególności, jest ich zbyt mało. I że na ekranie są traktowane jak maskotki.
A więc cztery kobiety w różnym wieku, cztery różne osobowości, cztery różne etapy życia. Tęsknoty, niespełnienia, marzenia.
Szukając bliskości
– Dzisiejszy świat, ze swoimi Facebookami i Twitterami jest jak patchwork. Nerwowy, szybki. Taki też miał być rytm „Warsaw by Night" – przyznaje Koryncka.
Bohaterki filmu trafiają do tego samego nocnego klubu, jeżdżą po Warszawie z tym samym taksówkarzem. Skrawki ich życia układają się w spójną opowieść.
Zbuntowana nastolatka z prowincji Renata (Marta Mazurek) rusza w miasto z lekceważącym ją synem przyjaciółki matki. Patrzy na warszawski tygiel z dystansem. Jest jeszcze bezkompromisowa i szczera.
Maja (Roma Gąsiorowska) po kłótni z mężem odjedzie z klubu z nieznajomym mężczyzną. Czy to ostatni moment, kiedy może sobie pozwolić na takie szaleństwo?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta